Naruszenie

Przy okazji oglądania wystawy w ramach Miesiąca Fotografii w Domu Norymberskim (Łukasz Gorczyca, Adam Mazur: Wisła. Z nurtem i pod prąd propagandy – polecam nie tylko dla amatorów książek fotograficznych) cofnąłem się nieco w czasie. I to wcale dzięki starym albumom prezentowanym na wystawie. Przez okno galerii można zobaczyć podwórko Domu Norymberskiego, a na nim ślady remontu parteru budynku przy ul. Krakowskiej. Zawsze będę tę przestrzeń kojarzył z nieodżałowanym barem Lokator. Dokładniej Lokator II, bo to jego drugi adres lokalu, który z Meiselsa przewędrował na Krakowską, by potem na dobre zniknąć, a pod tą samą nazwą, nadal po kierunkiem niezawodnego PIO, przeobrazić się w stylową księgarnio-kawiarnię. Dziwne uczucie towarzyszy oglądaniu kupy gruzu i śmieci z anonimowej budowy na podwórku miejsca tak dobrze pamiętanego dzięki niezliczonym imprezom, wernisażom, koncertom. Coś jak uczucie naruszenia przestrzeni prywatnych wspomnień.



Using Format