Wieje

Głowę urywa, piach wdziera się do każdej kieszeni. Ciężko usłyszeć własne myśli, a wężyk spustowy sam po krótkiej chwili wyskakuje z gniazda. 

Wieje szczególnie od strony otwartego morza. Nad zatoką jak zwykle zaciszniej. 
Długi czas naświetlania przekłamuje, odbiera dramatyzmu. Ale uwierzcie – WIEJE. 

To mówiąc rozgryzłem kolejne ziarno piasku. Dobranoc.


Using Format